czwartek, 22 lipca 2010

To już jest koniec :(


II turnus kolonii w Rowach dobiegł końca. Rozdanie pucharów, niespodzianka opiekunów oraz wieczorna dyskoteka były zwieńczeniem naszych dwutygodniowych zabaw. Niespodzianka? Ah tak! Pierwszy raz opiekunowie nie odegrali przedstawienia, a ułożyli choreografię taneczną, którą zaprezentowali podopiecznym. Wolontariusze naprawdę się napracowali!


Powstał też tekst piosenki kolonijnej. Z uwagi na to, że melodię kolonijny trubadur wymyślił dopiero ostatniego dnia, nie została ona przez wszystkich odśpiewana. Może uda się to nadrobić przed samym wyjazdem? Tak czy inaczej, chcielibyśmy zamieścić jej tekst. Czy ktoś zgadnie etymologię tytułu? :)


SOMIAKI J

Kiedy w górę wzbije się
Codzienności słodki smak
Wtedy bardziej niż ktoś chce
Czujesz wolność we łzach

Spontanicznie wszystko tak
Podpowiada każdy ruch
Kilka dni i minie czas
I doczekasz się ich tu

Ref.
          Skośnooka lawina spojrzeń
          Śmiesznych potknięć cała moc
          Gdy ich spotkasz bądź gotów
          Na słoneczny uścisk rąk

Nie wiem czy to bardziej Ty
Może właśnie bardziej ja
Chcę tu zostać jeszcze dzień
Tydzień, miesiąc albo dwa

Spędzić kilka cudnych chwil
W dłoniach trzymać wielki dzwon
Bo Ty jesteś dla nich tu
Serce bije tak jak on

Ref.
          Skośnooka lawina spojrzeń
          Śmiesznych potknięć cała moc
          Gdy ich spotkasz bądź gotów
          Na słoneczny uścisk rąk

środa, 21 lipca 2010

Sesja zdjęciowa formacji tanecznej

Korzystając z chwili czasu, po obiedzie zrobiliśmy sesję zdjęciową naszej ekipy tanecznej: Ewelina Kawecka, Natalia Suchcicka, Ewa Marczewska, Maciek Buza, Kuba Kazibet i Adam Kowalewski. Nawet wkradli się w kadr opiekunowie formacji :) Oto efekt naszych zabaw z aparatem:












Strzały na bramę i gitara o zachodzie słońca


Jak wszyscy wiemy, sportowców wśród naszych podopiecznych jest wielu. Wcześniejszy mecz piłki nożnej wzbudzał wiele emocji, również po rozgrywkach. Nadszedł czas na strzały na bramkę. Techniki kopnięć były różne: wewnętrzną częścią stopy, zewnętrzną, czubkiem buta/stopy, podeszwą... Utrudnieniem był oczywiście piasek, który tor toczącej się piłki czynił nieprzewidywalnym :)

Gosia Danielewska wpadła również na pomysł zasypania Ewy piaskiem :) Mimo, iż efekt nie został do końca osiągnięty, na całej plaży słychać było - naprzemienne z chichotem - okrzyki: "Panie Pawle, nie mogę wstać!"


Zachód słońca, to coś co lubimy najbardziej! Dopiero dzisiaj udało nam się zebrać i wyjść na niego. Bezchmurne niebo pozwoliło dojrzeć całą kolorystykę chowającej się za horyzontem gwiazdy. Koloniści robili zdjęcia aparatami fotograficznymi i telefonami komórkowymi chwaląc się później opiekunom. Wszystkiemu towarzyszyła gitara i cichy śpiew w rytm znanych ogniskowych ballad.

poniedziałek, 19 lipca 2010

Rock And Roll Party !!!



Rock And Rolla czas zacząć!!! Do rytmów znanych z lat 50 i 60-ych koloniści śmigali w przebraniach obfitych w grochy, pasujące do epoki krawaty oraz trampki :) Ten rewelacyjny klimat zakazanych amerykańskich piosenek uwieczniliśmy na krótkim filmie. Zobaczcie jak szaleje nasza "zbuntowana" młodzież :)

MAM TALENT!

Długo oczekiwany konkurs MAM TALENT! wreszcie się odbył! Uczestnicy zaprezentowali swoje wybitne umiejętności przed szanownym jury w składzie: Agnieszka Chylińska (p. Kinga Kijak), Małgorzata Foremniak (p. Karolina Zięba) i Kuba Wojewódzki (p. Paweł Bugała). Całość była prowadzona przez konferansjerów jedynych w swoim rodzaju: Marcin Prokop (p. Monika Koszewska) i Szymon Hołownia (p. Magda Klimek).

Szymon Hołownia i Marcin Prokop 


  JURY
Agnieszka Chylińska, Małgorzata Foremniak i Kuba Wojewódzki


Podopieczni w swoich talentach!
 



21 urodziny Natalii :)

Na ten dzień jedna osoba czekała z niecierpliwością :) Natalia uroniła niejedną łezkę w trakcie śpiewanego "Sto lat" jak i przy składaniu życzeń. Był prezent, pyszny tort ze świeczkami, które zgasły od silnego wiatru (jedną zapaliliśmy, aby Natalia mogła ją symbolicznie zdmuchnąć). Później zabawa na dyskotece! To był naprawdę miły wieczór :)



A poniżej chcielibyśmy pokazać coś jeszcze :) Oto mała zajawka mówiąca o tym, że na plaży nie tylko buduje się zamki z piasku, opala czy kąpie. Można jeszcze... :)

Salsa i zabawa z zasłoniętymi oczami

Mimo rock'n'rollowych treningów formacji odbyły się również zajęcia z salsy dla wszystkich uczestników kolonii. Począwszy od kroków podstawowych i tańca w parze, skończywszy na ruedzie de casino, czyli zabawie w kole.



Po obiedzie odbyło się rysowanie autoportretów oraz śmieszna zabawa w przybijanie różnych części ciała zwierzętom narysowanym na kartce. Poszczególne elementy trafiały na swoje miejsce dzięki podpowiedziom grupy, która miała za zadanie nakierować wbijającego - miał on bowiem zasłonięte oczy. Wszystko było w porządku do czasu, aż pan Paweł zaczął źle podpowiadać, celowo myląc wbijającego. Efekt takich zmyłek był niezwykle zabawny. Zęby królika wylądowały na wąsach, ucho też w innym miejscu :)


sobota, 17 lipca 2010

Piraci "z Karaibów" :)



Najwyższa pora pokazać naszych kolonistów. Powyżej galeria z miłym dla ucha podkładem muzycznym. A niżej? Jak wiadomo, na plaży można robić wiele rzeczy: budować zamki z piasku, opalać się, grać w siatkówkę i latający talerz. Jednak nasi podopieczni lubią też tańczyć na piasku :)
 
Po obiedzie szukanie skarbów. Zabawa z podziałem na zespoły, chodzenie wokół terenu ośrodka i rozwiązywanie zagadek. Aby zostać w temacie, pod wiatą pojawiliśmy się w pirackich przebraniach. Znów kilka kreacji było tak genialnie zrobionych, że ze śmiechu bolały nas brzuchy.



czwartek, 15 lipca 2010

Znaki zodiaku i przepowiadanie przyszłości

Plażowanie znów bardzo udane. Pierwszy raz słońce było takie, jakiego każdy by sobie życzył do końca kolonii - delikatne, lekko opalające. Oczywiście po południu zaczęło przypiekać znacznie mocniej. Atrakcją - nie tylko dla kolonistów - było coroczne przeciąganie liny. Tym razem, mimo zdecydowanej przewagi liczebnej kobiet, uległy one sile i wytrzymałości mężczyzn. Trzecie starcie zintegrowało plażowiczów z okolicy, którzy widząc przebieg konkurencji jeden po drugim przyłączali się do ciągnięcia liny. Śmiechu było sporo, okrzyków zwycięstwa jeszcze więcej!


Po obiedzie rozgrywki sportowe: rzut do celu, skok w dal oraz slalom. Pan Mateusz czuwał nad bezpieczeństwem poszczególnych konkurencji i spisaniem wyników, które staną się kluczowe ostatniego dnia kolonii. Puchary i medale czekają na swoich właścicieli :)


Nadszedł czas na tegoroczny debiut wśród dyskotekowych pomysłów. Impreza ze znakami zodiaku została przygotowana przez panią Monikę, panią Gosię oraz pomysłodawczynię panią Maję - również odtwórczynię głównej roli! Uczestnicy kolonii oraz kadra, poprzebierani za swoje znaki zodiaku, wysłuchiwali horoskopów, które wróżka wyczytywała z magicznej kuli. Każdy, znając swoją przyszłość był już gotów do zabawy w rytm ulubionych dyskotekowych przebojów.

środa, 14 lipca 2010

Śpiewać każdy może! Kadra też :)


Rano? Plażowanie i częste kąpiele. Woda znów była genialna. Z zazdrością obserwowaliśmy jak kilkaset metrów od brzegu motorówka ciągnęła za sobą ponton w kształcie banana, na którym mniej lub bardziej przerażeni poszukiwacze adrenaliny obcowali z siłą pędu, morza i własnych rąk, aby tylko nie wpaść do wody. Jeszcze bardziej ekstremalny wydawał nam się skuter ciągnący coś na wzór talerza, z jednoosobową - z pewnością odważną! - załogą :)



Po obiedzie karaoke. Tym razem pełny profesjonalizm. Sprzęt: dwa laptopy, dwa mikrofony, dwa zestawy głośnikowe, rzutnik, ekran... Naprawdę mogliśmy to zrobić na wysokim poziomie! Swoje przez lata szkolone na różnych wyjazdach głosy pokazywali ochotnicy, zgłaszający się ze znanymi przebojami: "Dwie bajki", "Pokaż na co cię stać", "Wiosna" (Kabaretu OT.TO) i inne. Również kadra nie pożałowała swojej wokalnej mocy :) W duecie z Martą Zaprutko zaśpiewała pani Magda, która "Szklaną pogodą" Oddziału Zamkniętego zaskoczyła - baaaardzo pozytywnie - wszystkich nas!


Po obiedzie część osób poszła do miasta, a część na spacer. Troszkę niebo zapłakało, ale nie zraziło nas to, gdyż aura była niezwykle rześka. Morze, pomimo lekkiego wzburzenia, wynurzało pieniste fale na tle przedzierającego się przez rozmazane na niebie chmury zachodu słońca. Ten widok przyniósł nam ogromną ulgę, po kilku dniach nieustającego słońca.

wtorek, 13 lipca 2010

"Każdy z Was jest poetą..."

Poniedziałek, jak każdego dnia rozpoczeliśmy na plaży. Tym razem aura była jeszcze bardziej sprzyjająca, a wszyscy zachwalali jaka to "woda jest świetna". O godzinie 12:00 formacja Stowarzyszenia udała się na trening taneczny.



Największą niespodzianką dla nas wszystkich była wizyta "szalonego poety" - Mirosława Antoniego Glazika (M.A.G.), który z niebywałą pasją promował swoją twórczość opowiadając o osobistych sukcesach, inspiracjach oraz czytając wiersze. Dlaczego szalonego? Tu już każdy opowie o swoich indywidualnych odczuciach po powrocie :) Zwieńczeniem wizyty było wspólne tworzenie wiersza o miłości, którego treść jest następująca:

Jesteś moją miłością?
Kocham Cię Ewelinko w kolorze tęczy
Moje marzenie!
Jesteś miłością mojego życia
Miłość kwitnie na powietrzu
Jak gołąbki, ptaszki ćwierkają
Miłość jest jak niebieskie oko
Moje całe życie jest dla Eweliny
Ona jest całym moim światem
Miłość to serce, oczy niebieskie
Jesteś taką śliczną, romantyczną!
Urodziny Eweliny, lody
Wtedy może się pojawić miłość!
Miłość, to niemożliwe co?
Przecież ja śnię
Chyba się zakochałem w dziewczynie
Jeeeeeeeee!
Miłość to lampka dla gości!
Miłość jest cierpliwa, zdrowa i radosna!
Jak marzenie na powietrzu!
Na górze róże, na dole fiołki
My się kochamy jak dwa aniołki!
Miłość jest wtedy, kiedy chodzi się razem za ręce
I są szczęśliwi
Dla Małgosi miłość ma imię "Daniel"
Miłość to rozstanie z wielką miłością i nadzieją
"Julio! Julio! Twoje usta, oczy są jak blask"
Miłość jest jak blask i złoto
Miłość jest jak Romeo i Julia
Miłość to przyjaźń, rozmowy, bycie ze sobą.

Po obiedzie piłka nożna. Nasz osobisty Mundial był pełen emocji i efektownych goli. Na wybitne wyróżnienie z pewnością zasługują sylwetki dwóch bramkarzy, którzy wyróżnili się swym zaangażowaniem, szybkością i zręcznością: Wojtek Manterys i Gosia Danielewska! Pamiętamy również potężne strzały Marka Niskiego, najlepszy duet Mundialu - Maćka Buzę i Natalię Suchcicką, precyzję i taktykę rozegrania Adama Kowalewskiego, jak i króla strzelców Michała Bogumiła. Nie można oczywiście zapomnieć o kibicach, bez których atmosfera na trybunach, jak i wola walki piłkarzy nie byłyby tak wyjątkowe.


Dzień zakończyliśmy pierwszą dyskoteką pod wiatą. Na koniec Daniel Krajewski zaprezentował swój talent! Co tu dużo pisać? Zabawa jak zwykle świetna, tym bardziej, że z udziałem uczestników innych kolonii.

niedziela, 11 lipca 2010

Sobotni mecz i niedzielna "patelnia" :)


Tegorocznego bloga z drugiego turnusu kolonii w Rowach rozpoczniemy nietypowo. Poniżej przedstawiamy wypowiedź Eweliny Kaweckiej relacjonującej pierwszy dzień kolonii (sobotę).


Sobotnia pogoda bardzo nas zaskoczyła! Było gorąco, a słońce dawało się we znaki. Kilka osób, mimo zmęczenia podróżą głosowało za poobiednim wyjściem na plażę, jednak ewentualna alternatywa w postaci dyskoteki nie dała już żadnego wyboru :) Szaleństwo do znanych przebojów wzbogacone spontanicznym pokazem Bardziej Kochanych Salseros dało fajny początek naszemu turnusowi. Późniejszy, niezwykle emocjonujący mecz piłki nożnej (Niemcy - Urugwaj) pozamykał zmęczone powieki naszych podopiecznych.

Standardowo, rozpoczynamy serię naszych krótkometrażowych produkcji filmowych :) Niedzielna spiekota zainspirowała nas do takiej migawki :)


Kilka wrażeń z ust Ewy Marczewskiej:
Rano było śniadanie. Potem poszliśmy na plażę. Ja z Magdą Dymiszkiewicz zasypałyśmy piaskiem Maćka. Maciek sam sobie wymyślał w żartach i powiedział, że chce umierać. A Kuba powiedział mi: "koniec żartów!", to wtedy Maciek sam wstał z piasku. Po obiedzie ja poszłam z nimi do Kościoła. Na dole chłopaki oglądają mecza. Dzisiaj mają finał.